Chcę więcej, więc czytam.

Co roku Biblioteka Narodowa przeprowadza badania określające poziom czytelnictwa Polaków. Z badania zrobionego w 2019 roku wynika, że jedynie 37% z nas w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przeczytało przynajmniej jedną książkę, warto zaznaczyć, że za przeczytaną pozycję uznawano też książki kucharskie, leksykony przyrodnicze i obowiązkowe lektury szkolne. Z tego samego badania wynika też, że stan czytelnictwa w Polsce spadł prawie dwukrotnie w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Nietrudno się domyślić, że w dobie portali streamingowych takich jak Netflix czy HBO GO zazwyczaj wybieramy właśnie ten sposób rozrywki, o wiele prostszy i mniej wymagający - nie zawsze gorszy. Jednak wydaje mi się, że nic nie zastąpi tradycyjnego tomu dobrej literatury. Bez dwóch zdań są też filmy, które trzeba obejrzeć i mogą dużo wnieść do naszego życia, niestety też bardzo wiele z nich, szczególnie produkowanych przez wcześniej wspomniane strony podbijają wszystkie słupki oglądalności, a delikatnie mówiąc nie są zbyt ambitne. Oczywiście tak samo nie każda książka odmieni nasze życie i poszerzy nasze horyzonty. Są też lektury denne, głupie i beznadziejne... niestety.

Więc co czytać, żeby się nie zniechęcić i zarazem się rozwijać? Tutaj biegnę z pomocą podsuwając dwa tytuły. Jeden dla ludzi(w szczególności młodzieży), którzy nie mają zbyt dużo wspólnego z czytaniem i poszukują czegoś odpowiedniego dla nich, drugi zaś polecam osobom, które czytają dużo i szukają kolejnej lektury, która ich zaciekawi i w jakiś sposób wpłynie na ich życie.

J. D. Salinger - „Buszujący w zbożu”

Powieść z 1951 roku opowiada o zbuntowanym szesnastolatku, który sfrustrowany zakłamaniem i głupotą swoich rówieśników postanawia uciec z college’u, aby przez kilka dni „buszować” po Nowym Jorku. Bardzo dobry język i nieustający humor wpływa na to, że czytamy to bardzo szybko i przyjemnie. Regularnie dzielący się z nami swoimi przemyśleniami główny bohater pod górą dobrego humoru przemyca nam sprawy, które są w naszym życiu bardzo ważne. Bardzo lekka i mądra treść, może nam pomóc przetrwać nasze (ciężkie) lata młodości.

Kurt Vonnegut - „Matka noc”

Utwór świetnego prozaika Kurta Vonneguta tworzącego w drugiej połowie XX wieku. Książka przedstawia historię amerykańskiego pisarza, który w czasie II wojny światowej znalazł się w samym środku nazistowskiej machiny propagandowej. Po wojnie staje przed sądem Izraela, by odpowiedzieć za zbrodnie popełnione przeciwko narodowi żydowskiemu. Pobyt w więzieniu staje się dla niego okazją do wielu przemyśleń na temat tragedii, która spotkała świat. Poznaje w tym czasie ludzi, którzy opowiadają mu o własnych przeżyciach podczas wojny. W pewnych momentach sami nie możemy uwierzyć w to, co w takich sytuacjach człowiek jest w stanie zrobić drugiej osobie, by przetrwać za wszelką cenę. Jest to przerażająca antywojenna powieść, która uświadamia nam, że szczególnie dzisiaj nie możemy pozwolić, aby nigdy nic podobnego się już nie powtórzyło.

Grafika:

Buszujący w Zbożu - okładka wydania wydawnictwa Iskry z 2004r.

Matka Noc - okładka wydania wydawnictwa Zysk i S-ka z 2019r.